Przygotujcie sie na zgłębienie tematu produktu, który ostatnio rzucił mi się w oczy, a mianowicie Veeam Backup for AWS. Myślę, że dla znawców tematyki backup i chmury obu gentelmenów: Veeam’a i AWS’a nie trzeba przedstawiać.
Wyobraźmy sobie taką sytuację, może u niektórych się zmaterializuje
Twoja firma zamyka rok z gigantycznymi zyskami, którymi nieoczekiwanie chce się podzielić z pracownikami. Ostatecznie wpada Ci do kieszeni całkiem ładna i nieoczekiwana sumka PLN. Idealny impuls do zmiany fury, bo inaczej potwór zwany inflacją wydryluje Ci kieszeń i zaraz nic z premii nie zostanie. Przeglądasz allegro, otomoto lub szukasz jakiegoś nowiutkiego egzemplarza bezpośrednio w salonie BWM czy Mercedes-Benz. Wpadło Ci w oko kilka egzemplarzy, więc porównujesz dalej… klima automatyczna jest, podgrzewane fotele są, tempomat jest….
W mojej ocenie generalnie po to, aby dojechać z punktu A do punktu B. Statystycznie rzecz biorąc przebita opona jest jedną z najczęstszych przyczyn awarii samochodów podczas podróży. A czy Ty dokonując zakupu samochodu niezależnie czy z salonu czy z drugiej ręki, sprawdzasz, czy posiada on koło zapasowe ewentualnie zestaw naprawczy?
Założę się, że tego nie robisz, a ostatecznie dowiadujesz się o tym czy masz popularną zapasówkę dopiero czy złapiesz gumę i szukasz deski ratunku.
Każdego dnia, rozmawiając z klientami orientuję, że analogiczna sytuacja dotyczy infrastruktury informatycznej. Obecnie na topie jest Digital Transformation, której jednym z elementów jest wynoszenie swoich workloadów do chmury.
Każdy, no prawie, chce być w chmurze, ale mało kto zna i rozumie strukturę odpowiedzialności, jaka jest dzielona pomiędzy klienta i service providera. Bardzo często słyszę: planujemy workloady w kilku availability zonach, a może nawet i w kilku regionach, a jak pytamy o to, jak realizowany będzie backup – to zapada niezręczna cisza.
I w tym momecie ujawnia się analogia do zakupu samochodu, każdy patrzy na bajery, samochód: klima, skóra, tempomat, chmura: ilość availbility zones, automatyzacja, przyjazny UI, a zapominamy o najważniejszych kwestiach, czyli co zrobić, gdy samochód lub nasz workload – „zdechnie”.
https://evoila.com/pl/blog/veeam-backup-replication-dla-opornych/
Z biznesowego punktu widzenia mamy jasność, backup w chmurze musi być, bo nikt nie zapuszcza się samochodem na koło podbiegunowe bez koła zapasowego. To nie odwaga, ale głupota i brak umiejętności zarządzania ryzykiem.
Idąc dalej, pojawia się pytanie – jak? Jak realizować backup w chmurze, z jakich narzędzi korzystać? Rozwiązań na rynku jest sporo i niejednokrotnie są zależne od wybranego dostawy chmurowego.
A zatem przejdźmy do konkretów i zróbmy unboxing.
Rozwiązanie Veeam for AWS pozwalana na ochronę danych następujących usług AWS:
W ramach ochrony danych można wykonać następujące operacje:
W ramach przywracania danych można wykonać następujące operacje:
W przypadku infrastruktury hybrydowej lub gdy obok siebie funkcjonują środowiska on-prem i AWS bardzo przydatną funkcją jest tzw. AWS Plug-in, która umożliwia na dodanie Veeam for AWS appliance do infrastruktury Veeam Backup & Replication. Ostatecznie pozwala to na zarządzanie Veeam for AWS z poziomu konsoli Veeam Backup & Replication, czyli centralizacja zarządzania kopiami zapasowymi – one control plane.
Provisioning jest stosunkowo prosty, ponieważ inicjowany jest przez AWS Marketplace, gdzie po wyszukaniu frazy Veeam mamy dostępne opcje jak poniżej:
Duży plus dla Veeam za:
Już na wstępie wybierając preferowaną opcję (ja wybrałem Paid Edition) otrzymujemy estymację kosztów związanych z utrzymaniem instancji EC2 Veeam oraz jej licencji:
Przechodząc dalej, mamy możliwość wyboru spośród dwóch sposób konfiguracji provisioningu:
W mojej ocenie, przyjaźniejszym sposobem jest opcja Launch CloudFormation, która pozwala skonfigurować provisioning przez czterokrokowy wizzard. W kroku pierwszym, definiujemy template usług, które mają zostać w następnych krokach skonfigurowane i finalnie, uruchomione.
Oczywiście, można również podejrzeć konfigurację CloudFormation oraz samodzielnie ją zmodyfikować, albo po prostu, skorzystać z własnego pliku JSON lub YAML – View in Designer:
W kroku drugim definiujemy następujące parametry:
Krok trzeci jest opcjonalny, ja pozostawiłem go w niezmienionej formie:
Czwarty, ostatni krok, to podsumowanie wybranych wcześniej opcji oraz ostatecznie po potwierdzeniu poprzez Create Stack, uruchamiany jest proces deploymentu usług.
Po około 10 minutach wszystkie usługi zostają uruchomione, można to potwierdzić, wchodząc w konsoli AWS w zakładkę Instances|EC2 Managment Consol i sprawdzając status wirtualnej maszyny o nazwie lab-veeambackup. Gdy status VM jest Running ozacza to, że deploymnet został zakończony i aplikacja Veeam jest gotowa do konfiguracji.
Podsumowując, niezależnie czy masz środowisko on-prem czy chmurę pamiętaj, backup, prędzej czy później, uratuje Ci tyłek, więc zainwestuj trochę czasu i pieniędzy, aby spać spokojnie. Jak przedstawiłem powyżej ,inwestycja czasowa w uruchomienie backup Veeam w środowisku AWS, jest minimalna i dziecinnie prosta.
Spróbujcie sami, klikając w TEN link
Partner artykułu: Veeam backup: AWS solutions