Po zapoznaniu się z architekturą rozwiązania przyjrzyjmy się funkcjonalnościom, jakie mamy do dyspozycji w kontekście maszyn wirtualnych oferowane z poziomu MxInsight.
Rysunek 3. Dla uruchomienia rack awareness potrzebujemy trzeciego miejsca instalacji, w którym znajduje się świadek, wymagany do rozstrzyganiu w scenariuszach utraty łącz danych pomiędzy lokalizacjami. Nawet dla większych odległości wymagane jest zapewnienie odpowiedniego pasma pomiędzy lokalizacjami oraz niskiego opóźnienia – wymaganie te podyktowane są synchronicznymi zapisami kopii danych w drugiej lokalizacji. Wystąpienie wąskich gardeł w tym obszarze będzie miało wpływ na spadek wydajności całego rozwiązania.
Podsumowanie
Przedstawione rozwiązanie firmy Maxta jest godne uwagi, wpisuje się w pewną niszę rynkową, gdzie skupia się na dostarczeniu tylko oprogramowania. Dzięki przyjętej architekturze wydaje się nie mieć zależności sprzętowych innych niż te, jakim podlega hyperwizor, na którym rozwiązanie działa. Administratorzy platformy serwerowej przy aktualizacjach wszelkich komponentów wydaję się, że nie muszą zwracać szczególnej uwagi na wymagania Maxta, gdyż tu wystarcza kompatybilność VMware względem sprzętu. Maxta deklaruje dostępność swojego rozwiązania także na platformie RedHat, co oprócz uniezależnienia od platformy sprzętowej wprowadzą pewną elastyczność w wyborze platformy softwareowej, w której Maxta funkcjonuje. Pomimo bycia noszowym graczem na rynku hiperkonwergencji, ma ambicje stawić czoła bardziej rozpoznawalnym markom. Aktualne podejście może bardzo dobrze się sprawować wobec klientów, którzy nie chcą wymieniać platformy serwerowej z powodu wdrażania rozwiązań hiperkonwergentnych, a wymiana taka stanowi spory próg wejścia – w nowych serwerach zgodnych z wymaganiami innych producentów znajdują się komponenty stosunkowo drogie, włączając interfejsy 10 GbE, które to pociągają za sobą koszty odpowiednich switchy. Oddanie większej elastyczności klientowi w kwestii budowy platformy sprzętowej jednocześnie zmniejsza zakres gwarantowanej wydajności dostarczonego rozwiązania. Jest to jednak coś, co klientom otwartym na nowe rozwiązania z pewnością pasuje, gdyż mając tego świadomość, mogą budować samodzielnie nowoczesne elastyczne rozwiązanie. Mając pełen wachlarz możliwości w kwestii rozbudowy pojemności czy wydajności – wymiany czy dokładanie dysków, wymiany i rozbudowy węzłów – co w przypadku innych dostawców mogłoby być niemożliwe do realizacji z powodu ścisłych zależności sprzętowych i ograniczeń wynikających z innych mniej zrozumiałych czynników.
Takie podejście nie wszystkim odpowiada, niektóre firmy będą oczekiwały gwarancji wydajności, wówczas Maxta poprzez partnerów może zarekomendować właściwą platformę sprzętową ze wszystkimi komponentami. Nawet w takim scenariuszu mamy w późniejszym czasie dowolność w kwestii ingerencji w hardware i aktualizacje hiperwizora. Pomimo wszystkich zalet rozwiązanie Maxta ma obszar do usprawnień, np. brak pełnej integracji w webową konsolą vSphere, a zarządzanie środowiskiem wymaga użycia dedykowanej konsoli MxInsight, brak też do niej granularnej kontroli dostępu. Wydaje się, że integracja z VMware wymaga udostępnienie dla Maxta użytkownika z najmocniejszymi uprawnieniami, a w konsoli MxInsight także brak możliwości ich ograniczenia. W sytuacji gdy, z konsoli Maxta możemy wykonywać operacje na maszynach wirtualnych (tworzenie, kasowanie), realny wydaje być zapotrzebowanie na udostępnienie konsoli w ograniczonym zakresie. Brak kontroli uprawnień plus brak dostępu do informacji o ilości miejsca zakleszczonego w snapshotach może być czymś, co niektórym firmom nie pozwoli rozwiązania wdrożyć produkcyjnie. Na takich aspektach skupimy się jednak w części opisującej testy samego rozwiązania. Tymczasem analizując możliwości wdrożenia rozwiązań hiperkonwergentnych, można dopisać Maxta do listy analizowanych czy testowanych rozwiązań.
Poniżej znajdą Państwo linki do wcześniejszego artykułu: